W szlagierowym spotkaniu legnickiej B klasy na własnym boisku podejmowaliśmy Huragan Proboszczów. Po emocjonującym i elektryzującym spotkaniu wygrywamy jak najbardziej zasłużenie 3:2...czytaj więcej...
Niestety OZPN Legnica na tak ważny mecz oddelegował jednego arbitra. Pan Mateusz Witkowski starał się jak mógl zapanować nad piłkarzami obu ekip. Rozpoczeliśmy spokojnie, czekając na rywala. Opłaciło się bo po szybkiej kontrze i indywidualnej akcji Grześka Barana sędzia dyktuje jedenastkę. Popularny 'Bobek' został bezpardonowo wycięty w polu karnym.
1:0 [13 minuta] - do rzutu karnego podchodzi Dominik Kaleta i pewnym uderzeniem daje nam prowadzenie.
Huragan próbował odpowiedzieć, ale nie potrafił skonstruować składnej akcji. My spokojnie graliśmy swoje a dwie okazje miał Krzysiek Ozga.
Niestety w 26 minucie z rzutu wolnego dobrze uderzył zawodnik Huraganu i piłka po poprzeczce wpada do naszej siatki.
Jednak odpowiedź Polonii natychmiastowa. Ładna indywidualna akcja Dominika Kalety, strzał na bramkę który ręką zatrzymuje defensor gości i mamy drugą jedenastkę.
2:1 [32 minuta] - tym razem do piłki ustawionej na wapnie podchodzi Bartłomiej Hajdun i nie daje szans golkiperowi na udaną interwencję.
Do przerwy więcej bramek nie pada. Za to w notesiku sędziego już kilka żółtych kartoników. Było naprawdę gorąco.
Druga część spotkania to już pełna dominacja Polonistów. Huragan miał ogromne problemy z przedostaniem się w nasze pole karne. Za to my raz po raz nękaliśmy defensywę rywali.
3:1 [50 minuta] - zagranie Hajduna do nabiegającego Krzyśka Ozgi, który wygrywa pojedynek jeden na jeden i kapitalnym uderzeniem daje nam prowadzenie po czym ląduje w ramionach kolegów z zespołu.
Niestety mecz zaostrza się jeszcze bardziej, nasza drużyna bez wątpienia grała ostro, na pograniczu faulu jak to bywa w tak ważnych meczach. Ale bezpardonowe wejścia zawodników gości poskutkowały groźną kontuzją Grześka Barana. Na boisku doszło nie raz do małej zadymy. Niestety sędzia stracił panowanie nad meczem, bo pokazując jedną lub dwie czerwone kartki na pewno opanowałby sytuację.
Mecz rozstrzygnelibyśmy dużo wcześniej ale dobrze w bramce interweniował bramkarz Huraganu. W 88 minucie pierwsza groźna sytuacja gości w drugiej połowie i gol. W końcówce Huragan przycisnął, ale na posterunku był Hałko. Wygrywamy zasłużenie 3:2.
Polonia wspierana dopingiem naszych wiernych kibiców nie pozostawiła Huraganowi złudzeń. Wygrał lepszy i tylko cieniem na mecz rzuca się postawa zawodników Huraganu oraz ich kibiców, którzy nie mogąc się pogodzić z porażką wyzywali zawodników gospodarzy. Arbiter pokazał 11 zółtych kartek. 6 dla nas i 5 dla Huraganu. To okazuje jak twarda była walka i nikt nie odkładał nogi. Bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu, całej drużyny. Bezbłędny Muczyń, wszędzie był Kaleta a obrońców Huraganu raz za razem nękał Grzesiek Baran - miejmy nadzieję że kontuzja jakiej doznał nie okaże się na tyle poważna jak wyglądała.
Już za tydzień derby z W Lubiatowie o godzinie 11.00.
1. Adrian Hałko
2. Tomasz Łamiński
3. Andrzej Muczyń
4. Krzysztof Baran
5. Andrzej Grygorcewicz
6. Rafał Baran 45" Sławomir Poparda
7. Krzysztof Ozga
8. Krzysztof Hajdun 76" Marcin Buczkowski
9. Dominik Kaleta
10. Bartłomiej Hajdun (1 asysta)
11. Grzegorz Baran 80" Piotr Grygorcewicz